Kolejny kuferek/pudełko dla dziewczyny kochającej łyżwy i wszystko co z nimi związane.
Wybrany przez zamawiającego romantyczny pastelowy obrazek nie pasował zupełnie do wymiaru pudełka- więc wyzwaniem było jego powiększenie. Zabawa w tworzenie nowych odcieni pasujących do głównego tła i wyważenie kompozycji zakończona sukcesem.
Zatęskniłam już chyba do większych formatów i muszę powrócić do płótna- sztalugi czekają zakurzone. A razem z nimi dwie wybrane reprodukcje do przerzucenia.
Godzino trwaj długo, dłużej, najdłużej...: